Zimna woda ZDROWIA doda — morsowanie jak zacząć

 

 

Rosnąca popularność morsowania pozwala na zażywanie kąpieli w zimnej wodzie w coraz liczniejszym gronie. Kluby morsów zawiązują się już nie tylko nad naszym polskim morzem, ale także w górskich okolicach – Karkonoszach czy Bieszczadach – oraz w dużych miastach, jak Warszawa. Wsparcie innych osób, mniej lub bardziej doświadczonych, może bardzo pomóc podczas pierwszych kroków w morsowaniu. W końcu morsowanie ma wiele zalet dla zdrowia oraz kondycji skóry.

Sama nie należę do żadnego klubu morsów. Wolę kąpiele górskie w wodospadzie Przesieka w towarzystwie przyjaciół. Jednak ostatnio poznałam Magdę, która jest członkiem zgrupowania „Warszawski Klub Rogatego Morsa”. Jak widzicie, miłośnicy zimnych kąpieli sami tworzą grupy morsów lub należą do klubów o wdzięcznych nazwach takich jak „Sopel” czy „Chłodek”. Musicie przyznać, że robi się zimno na samą myśl. Brrr!

Co jest istotne w morsowaniu? Zdecydowanie powinno się postawić na regularność! Morsowanie o poranku, dwa razy w tygodniu, może stać się dobrą praktyką, by mieć dużo energii przez cały dzień. Ponadto przysłuży się to lepszemu krążeniu oraz napiętej skórze. Zanurzanie w zimnej, wręcz lodowatej wodzie, ma zbawienny wpływ nie tylko na ciało, ale i na ducha. Morsowanie może stać się filozofią życia. I co ważne – może uzależnić! Na szczęście będzie to zdrowe uzależnienie 🙂 

Jakie są korzyści z morsowania? Zalety kąpieli w zimnej wodzie

Jeśli zastanawiasz się, czy zacząć morsować, to pomyśl o tym, jak dużo korzyści przynosi niska temperatura. Lepsza odporność, duży zastrzyk energii oraz niesamowity relaks. To wszystko po kilku minutach w wodospadzie, w jeziorze czy morzu w okresie jesienno-zimowym. Na swoim przykładzie mogę potwierdzić, że odkąd zaczęłam morsować, niemal przestałam chorować. Nie odczuwam też skutków wcześniejszej kontuzji kolana, której doznałam podczas jazdy na nartach. Zimna woda zmniejsza bowiem stan zapalny i przyczynia się do kojenia bólu. Morsowanie opóźnia też proces starzenia się skóry oraz wpływa na redukcję tkanki tłuszczowej. Zatem dzięki morsowaniu możecie być szczupli i młodzi.

Jak zacząć morsować? Poradnik dla początkujących

Choć wielu osobom trudno będzie w to uwierzyć – uwielbiam kąpiele  w zimnym wodospadzie! Nie mogę wyobrazić sobie mojego życia bez tego. Dużo osób ma co do tego wątpliwości, mówiąc: „Przecież podróżując po świecie, wybierasz tylko ciepłe kraje i miejsca, gdzie temperatura nie spada poniżej 20” (oczywiście oprócz Islandii! Z tego miejsca pozdrawiam moją najlepszą przyjaciółkę Claudię, która tam pracuje i mieszka!). Przez wiele lat należałam do osób ciepłolubnych. Mogłam godzinami leżeć na słońcu, a jesienią i zimą zapaść niczym niedźwiedź w zimowy sen, by przetrwać te zimne i ponure miesiące. Także rokowania na to, że stanę się morsem, były bliskie zeru. A jednak tak się stało – dziś jestem morsem! Ty też możesz nim być!

Pamiętam swoje pierwsze wejście do wody jesienią. Wysoki poziom wody sprawił, że musieliśmy trzymać się za ręce, by dawać sobie wsparcie i pomóc w wejściu głębiej. Potem zdecydowałam się na kilkumiesięczną przerwę, by wczesną wiosną zacząć na nowo. Woda nadal była zimna, jednak niższy poziom wody pozwolił mi spokojnie przyzwyczaić się do kąpieli i wyrobić w sobie regularny nawyk. Dojrzałam także mentalnie i byłam gotowa na to wyzwanie!

Jeśli korzyści morsowania zachęciły Cię, by spróbować, ale nie wiesz, jak zacząć, poznaj rady dla początkujących morsów, które pomogą Ci odpowiednio przygotować się do kąpieli w zimnych wodach jezior czy mórz.

Najlepiej zacząć wczesną jesienią, kiedy kąpielom dodatkowo towarzyszy ciepły wiatr. Wówczas organizm powoli adaptuje się do nowej sytuacji, a wyjście z domu nie jest tak ciężkie jak zimą, gdy jest śnieg i lód. Istotne jest też, że woda stopniowo, z dnia na dzień, staje się chłodniejsza, co pozwala dostosować się do nowego środowiska. Po pewnym czasie morsowanie wchodzi w krew i nie można sobie wyobrazić życia bez zimnych kąpieli w towarzystwie innych morsów. Zaleca się, by morsować od jesieni do wczesnej wiosny. Niektórzy kąpią się w morzu, nad wodospadem czy w jeziorze tylko zimą, co również jest w porządku. Szczególnie dla osób wybierających jedynie ekstremalne doznania. Ja osobiście morsuję cały rok, gdyż wodospad Przesieka ma w sobie magię i zimną wodę o każdej porze roku.

Zatem czas, w którym warto morsować, jest ściśle związany z miejscem. Morsowanie w jeziorze w maju nie gwarantuje niskiej temperatury wody, natomiast górski wodospad nawet pod koniec wiosny bywa lodowaty. Dlatego jeśli tak jak ja wybierasz kąpiele na wyżynach, gdzie jest zimno nawet w maju, bo z góry spływa woda z topniejącym śniegiem, to można morsować przez większą część roku. Jak wspominałam osobiście nie robię sobie przerwy od kąpieli w wodospadzie i zażywam te zimne kuracje wodne przez cały rok. Szczególnie polecam morsowanie rano, by podwyższone tętno nie przeszkadzało w zaśnięciu.

Szczególnie ważny jest także ubiór. Przyda się: ręcznik szybkoschnący do wytarcia się, ciepłe skarpetki, ponieważ najbardziej marznie się w nogi, bielizna termoaktywna, luźne dresy, gdyż czasami ciało jest tak skostniałe, że ciężko się ubrać, rękawiczki, czapka i buty typu EMU albo UGG. Ważne jest fakt, że prawdziwy mors nie ubiera butów neoprenowych! Wchodzimy do lodowatej wody boso. Mamy wtedy prawdziwy kontakt z naturą, nasze ciało naturalnie podpowiada nam kiedy wyjść z wody, a dodatkowo żwir i kamienie pod stopami działają niczym akupresura.

Na koniec ostatnia porada: jak się przygotować do morsowania „na sucho”.

Chcąc zacząć przyzwyczajać się do chłodu, śpij w zimnym pokoju oraz często uchylaj okna w domu — zarówno w dzień, jak i w nocy. Niezależnie od pogody ubieraj się lżej, a chcąc się rozgrzać, wykonuj ćwiczenia lub po prostu spaceruj po mieszkaniu. Dla odważnych polecam zimne prysznice. W ten sposób nie tylko zaczniesz przyzwyczajać swoją skórę do chłodu, ale także zauważysz, jaki zbawienny wpływ ma zimno na zmniejszenie cellulitu. Wskazane jest również moczenie dłoni i stóp w misce z zimną wodą oraz lodem.

Jakie kosmetyki po morsowaniu? Co daje morsowanie?

Morsowanie sprawia, że poprawia się krążenie krwi. Warto to wykorzystać dla poprawy kondycji skóry, ponieważ sprzyja to szybszemu wchłanianiu kremów czy balsamów. Jako kosmetolog z 10-letnim doświadczenie polecam po morsowaniu kosmetyki Guam. Są to kremy, które dodatkowo stymulują naszą skórę do produkcji kolagenu. Zadziała to ujędrniająco i wyszczuplająco na całe ciało. Po kilku tygodniach połączonego działania zimnej wody oraz preparatów Guam Twoja skóra będzie gładka, a Ty poczujesz, że o siebie zadbałaś, tak jak na to zasługujesz.

Wim Hof — guru morsowania o tajnikach zimnych kąpieli

Książka związana z morsowaniem, którą warto przeczytać, to: „Metoda Wima Hofa”. W pierwszych rozdziałach lektury poznasz jego historię oraz początki zażywania zimnych kąpieli. W kolejnej części dowiesz się, w jaki sposób oddychać, by dobrze morsować i wynieść z tego jak najwięcej korzyści. Polecam tę książkę z całego serca!

Reasumując cały temat, chcę, byś zapamiętał, że morsowanie siedzi głównie w naszej głowie, a nie w ciele. Trzeba chcieć zanurzyć się w zimnej wodzie, kiedy pojawi się myśl: jest mi zimno, potrafić zamienić ją na: jak mi przyjemnie albo – jest idealnie!

Warto spróbować morsowania!Hartuje charakter, a co ważne działa odmładzająco i wyszczuplająco! Satysfakcja gwarantowana!

 

Pobierz bezpłatny poradnik!

Zapisz się i odbierz bezpłatnie poradnik "Przyjemny masaż ciała" ❤️

Pobierz bezpłatny E-book i dowiedz się, jak zadbać o swoją skórę w domu!

Zapisz się i odbierz e-book bezpłatnie

Dołącz do bezpłatnego wyzwania
i odkryj skuteczne sposoby na domową pielęgnację skóry

 

WYZWANIE

Wypełnij pola poniżej i dołącz do wyzwania!

Pobierz bezpłatny rozdział e-booka!

Zapisz się i odbierz pierwszy rozdział bezpłatnie

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu